Start

O mnie

Wiersze

Artykuły

Programy

Stronki

Blog

Muzyka

Ya w necie

 

W kilku kolejnych punktach przedstawiłem podstawowe zagadnienia, które wiążą się dla mnie ze sposobami na możliwie najbardziej przyjemną, ale też możliwie skuteczną naukę. Nie są to informacje zaczerpnięte z książek, jest to mój opis tego co w efektywnym uczeniu się wydaje się mi najważniejsze.
Tekst nie prezentuje technik uczenia się czy strategii organizacji pracy czy czasu, jedynie kilka kwestii, na które zwracam uwagę podczas uczenia. Tekst został przygotowany na zaliczenie zajęć z przedmiotu „Problemy społeczne i zawodowe informatyki”.

1. Biurko – moje terytorium

Za najważniejszą kwestię w czasie uczenia się uważam organizację miejsca do nauki. Mam tu szczególnie na myśli biurko i wszystko co jest w zasięgu rąk w czasie pracy z komputerem. Jest to może banalnie proste – trzeba jednak wypracować własne ułożenie rzeczy na biurku. Pozwala to też ocenić „co się dzieje” w sprawach uczenia – czy wszystko na swoim miejscu, czy poukładane – jeśli nie, może razić. Pokaż swoje biurko a powiem Ci kim jesteś.
Mój układ to 3 monitory, bezprzewodowa klawiatura i mysz, słuchawki, półka na dokumenty, kartki na notatki. Ważne jest też ustawienie kierunku i intensywności światła. Opcjonalnie można też użyć tablicy z korka umieszczając ją na ścianie, co pomaga wizualizować i określać kamienie milowe. Do tego przybory typu długopis, zszywacz, itp. Ważne, żeby czuć, że wszystko jest w zasięgu ręki.

2. Komputer – osobisty

Kolejna kwestia dla informatyków równie ważna to organizacja środowiska pracy na własnym komputerze. Znaczenie ma wszystko co da się spersonalizować. Podstawa to wygląd systemu operacyjnego – oczywiście używam standardowego dla mnie (Windows 10). Jednak każdy używa tego systemu, który lubi, są bowiem fascynaci różnych technologii – Linux, Mac… Ważne są upodobania, np. ulubiona kolorystyka tapet, ale też wymogi, które określają sposób codziennego korzystania z komputera – ulubiona przeglądarka, klient poczty, organizer.
Ważny jest też sposób pracy. Tu zdecydowanie rekomenduję użycie dwóch monitorów, co znacznie ułatwia organizację pracy. Ekran główny pełni wtedy swoją właściwą funkcję a drugi ekran umożliwia pracę z materiałami, których można używać przy pracy. Po pewnym czasie operowanie pomiędzy ekranami staje się naturalne i wygodne. Ja dodatkowo używam jeszcze trzeciego do bieżących aplikacji działających w tle, np. odtwarzacz muzyki, okno z fb, zegar, itp.

3. Muzyka lub cisza

Dobór muzyki jest dla mnie bardzo ważny i zależnie od nastroju dobieram taką, która motywuje najlepiej. W temacie muzyki zwykle jest tak, że każdy wybiera to co lubi. Tu właściwie korzystam z przekroju – od muzyki instrumentalnej (muzyka poważna, muzyka relaksacyjna), którą wykorzystuję w momentach pracy twórczej, do muzyki energetyzującej (dubstep, drum&base) w chwilach przerwy.
Dostęp do muzyki przy dostępie do Internetu nie jest problemem. Można wybrać e-stacje, które podają muzykę o poszukiwanym nastroju, gatunku, tempie, itp. lub odnaleźć co tyko chcemy. Jednak mój ulubiony klimat to lekki rock i muzyka 00’s. Czasem jednak, gdy trzeba dobrze się skupić lepsza jest cisza i jej też można użyć .

4. Rytm dobowy

Jeśli chodzi o rytm dobowy – każdy ma własny, utarty i wypróbowany. Właściwie każdy uczy się tempa życia od czasów przedszkolnych. Rytm, którym żyjemy to wypadkowa tego co robiliśmy do tej pory, zajęcia pozaszkolne, czytanie, oglądanie filmów, spotkania, wybrany tryb nauki i zakres innych wyborów, które determinują to kim jesteśmy dokładnie teraz.
W moim przypadku jest raczej tak, że ograniczam się do „zwykłych” codziennych obowiązków robiąc przerwy od nauki – czasem jest to przerwa cogodzinna, czasem wynika ona z etapów na jakie dzielę materiał. Ważne wg. mnie jest, żeby ustalić swój własny punkt równowagi uwzględniając ilość czasu poświęcanego na naukę, pór dnia i okoliczności, w których uczy nam się najlepiej.

5. Kolejność materiału

Oprócz tego czego musimy się nauczyć, ważne jest to czego chcemy się uczyć i to czego lubimy się uczyć. Ważny jest zatem sposób układania sobie planu. Podejścia mogą być różne – łatwe wcześniej, trudne wcześniej, to co lubię wcześniej, to co trzeba wcześniej. Według mnie podczas organizowania sobie nauki warto przeznaczyć czas na naukę bieżącą oraz taką, którą można powoli realizować w wolnym czasie.
Poza tym ważne jest, aby dozować poziom trudności przerabianego materiału. Problem poznany od zupełnych podstaw, rozwijany i poznany później w szczegółach, może rzeczywiście sprawić, że temat zostanie dobrze zapamiętany i być może niespodziewanie się przyda. Piszę to w kontekście rynku IT, który zmienia się bardzo szybko i czasem znajomość niuansów może pomóc życiu zawodowym.

6. Motywowanie

Dlaczego warto się uczyć .. bo nauka rozwija, bo warto mieć wykształcenie, bo realne umiejętności to realne pieniądze, bo nauka buduje pewność siebie, bo jest to sposób na życie .. To moje sposoby na motywację. Jednak rzeczywiście jest tak, że mimo świadomości tych „warto bo .. „ trzeba motywować się dodatkowo.
Według mnie warto użyć sposobu motywowania, przez nagradzanie, gdzie kolejne etapy osiągania celu łączą się z kolejnymi nagrodami. Czasem motywuje spotkanie, czasem film, czasem książka, czasem wyjazd w góry. W samo-motywowaniu, dla mnie, jest najważniejsze utrzymanie poczucia, że uczenie się jest ważne i zachowanie rezerwy do osiąganych celów, ale także dobieranie poziomu nagrody do poziomu zrealizowanego celu.

7. Pozytywna interakcja

Jako pozytywną interakcję rozumiem zarażanie optymizmem, gdy jest to konieczne oraz gaszenie emocji, gdy jest to potrzebne. Ważne jest wytworzenie pozytywnej atmosfery wokół własnego warsztatu pracy. Dobrze, jeśli znajomi wiedzą czym się zajmujesz, dobrze rozmawiać o swoich zadaniach i osiągnięciach. Dobrze, gdy znajomi wiedzą czy robisz coś trudnego, mozolnego czy zwykłego.
Poza tym, pozytywna interakcja wpływa na poziom zainteresowania się zawodem. Czasem jest tak, że rozmowa z kimś rzeczywiście motywuje a czasem rozbraja kolejna prośba o instalację systemu. Ważne jednak jest, żeby mieć z kim dyskutować swoje obecne tematy, to odpręża i pozwala swobodniej wrócić do nauki, czasem z zaskakująco świeżymi pomysłami.

8. Selekcja materiałów

Na koniec chciałbym dodać jeszcze kwestię związaną z organizacją pracy, która nie odnosi się bezpośrednio do samego procesu uczenia, choć po pewnym czasie stosowania staje się także jego elementem. Chodzi mi tu o odpowiedni dobór materiałów, co jest kwestią ważną, czasem zaoszczędza czas, który także jest zasobem.

Inną kwestią związaną z poszukiwaniem materiałów do nauki jest możliwość uczenia się w trakcie szukania rozwiązania aktualnego problemu. Jest to jeden ze sposobów pogłębiania wiedzy na tematy, które są szczególnie interesujące lub ważne. Mi pomaga to w uzyskaniu szerszej perspektywy lub poznaniu ciekawych szczegółów. Obok znajduje się ilustracja mapy na temat opisanych przeze mnie zagadnień. Niezbyt skomplikowana, odnosząca się do podstawowych wątków.

 

Etap I. Clouds – o początku chmur

To,od czego rozpoczęło się korzystanie z usług typu „chmura”, to udostępnianie przestrzeni dyskowej w zdalnych lokalizacjach. Takie działania mieszczą się w definicjach clouding’u. Samo korzystanie z tego typu chmur wydaje się nam dziś elementarne a portali udostępniających takich usług jest wiele. Niektóre z nich stały się wręcz standardem w korzystaniu z Internetu i przygotowywaniu różnych dokumentów a także synchronizacji pracy nad nimi. Stał się to wygodny sposób na przechowywanie danych z dostępem z praktycznie dowolnej lokalizacji. Najczęściej jest to portal z dostępem do danych –po zalogowaniu mamy dostęp do własnych danych, które swobodnie możemy dodawać lub usuwać. Istnieje także możliwość udostępnienia dowolnego zasobu innemu użytkownikowi po przygotowaniu odwołania – poprzez utworzony specjalnie adres lub jako zasób widoczny dla użytkownika, któremu zasób ten udostępniamy. Obecnie portale takie umożliwiają instalację na komputerach dedykowanych klientów, które dają prosty dostęp do przechowywanych danych, ale także ich synchronizację, przez co transfer danych następuje samoczynnie i praktycznie nie wymaga uwagi użytkownika. Wszystkie zmiany dokonywane w strukturze danych na naszym komputerze dają efekt natychmiastowej zmiany w kopi danych w chmurze. Czasem też tego typu klient jest połączony z aplikacjami i zapewnia możliwość pracy na zdalnych zasobach lub pracę w trybie śledzenia zmian pliku, na którym pracujemy.

 

Etap II. What as a Service ?

Wraz z rozwojem usług typu chmury obliczeniowe wszedł podział ze względu na funkcje przez nie realizowane, gdzie wyróżnia się następujące klasy usług: IaaS, PaaS, SaaS.

Software as a Service – jest to najprostszy i za razem coraz bardziej powszechny model wykorzystania cloud computing. Idea polega na udostępnianiu zasobów lub usług sprzedawanych jako produkt. Tu przykład dostępu do przestrzeni dyskowej, system odbioru poczty czy dostęp do prostych aplikacji, gdzie możemy wykupić czasową licencję na użytkowanie lub dostęp abonamentowy zaniższą opłatą niż stanowiskowe wersje oprogramowania. Istnieją oczywiście też rozwiązania dostępne w nazwijmy to – opcji „free”, które mają najczęściej jako zadanie popularyzację korzystania z chmur jako narzędzia.

Platform as a Service – jest to typ rozwiązania, w którym dostajemy dostęp do pewnej kategorii usług i/lub aplikacji łączące swe funkcjonalności w postać gotowego środowiska pracy–tzw. środowiska uruchomieniowe (framework). Tu można wyróżnić np. bazy danych czy spersonalizowane OS lub serwery aplikacji. Generalnie jednak cechą charakterystyczną dla tej klasy chmur jest fakt możliwości użycia jej jako wyspecjalizowanego środowiska pracy. Wiążą się z tym faktem także kwestie wstępnej konfiguracji, oszczędności na zakupie licencji i co oczywiste, możliwości zdalnej pracy.

Infrastructure as a Service – tu pojawia się możliwość wykorzystania własnych dedykowanych rozwiązań. Do dyspozycji dostajemy sprzęt w zdalnej lokalizacji, którego możemy użyć w dowolny sposób, budując dowolną infrastrukturę, korzystając z dowolnych platform, instalując dowolne aplikacje lub usługi. Korzyści takiego rozwiązania wydają się oczywiste –brak konieczności zakupu własnego sprzętu i przede wszystkim serwisowania. Jest to najbardziej ogólny model chmury, który łączy zastosowania soft (usługi i zasoby), platform (środowiska pracy) i structure (urządzenia fizyczne lub wirtualne) sprawiając, że te rozwiązania wydają się (mówiąc żartobliwie) tak samo „cloud” jak i „computing”.

 

Połączenia w wirtualnych sieciach komputerowych VPN.       Lublin 2016

 

Żyjemy w świecie, gdzie coraz większą rolę pełnią źródła zdobywania wiedzy. Informacji potrzebujemy, żeby zamówić bilet czy pokój w hotelu. W sieci możemy szukać znajomych, aktualnego kursu walut, biografii idola czy pomysłu na wieczór. W Internecie równie dobrze możemy sprawdzić prognozę pogody jak i pikantne szczegóły z życia gwiazd a dane encyklopedyczne to kwestia kilku kliknięć. W sieci możemy znaleźć rozwiązanie pracy domowej, rozmawiać z przyjaciółmi, zrobić zakupy w e-sklepie, obejrzeć film …

To znajdziemy w globalnej sieci. Jednak zaskakujące jest jak szybko technologia ta weszła do życia współczesnego człowieka i jak dużą rolę w nim pełni. Zastanawia to, jak szczegółowe dane możemy znaleźć w sieci oraz ogrom zamieszczanych tematów a także typów oferowanych usług. Ogólnie można powiedzieć, że Internet to technologie przesyłania danych pomiędzy lokalizacjami, składowanie ich oraz wydajne wyszukiwanie. Przesyłanie to dokonywane jest najczęściej poprzez protokół IP (ang. Internet Protocol). Nie ulega wątpliwości, że obecnie ruch w sieci to ruch klasy IP. Protokół ten jest uniwersalny, powszechny, łatwy w implementacji. Poza tym umożliwia routowanie w skali globalnej oraz wprowadzenie różnorodnych klas usług (CoS, Class-of-Service), a także współpracę z protokołami wyższych warstw – transportując praktycznie dowolny typ danych w ramach dowolnej usługi CoS. Nie bez powodu nazwany został „protokołem Internetu”.

Można jednak powiedzieć też czego protokół IP nie potrafi. Biorąc pod uwagę samą budowę pakietu IP i poszczególne jego pola zauważymy, że poza znacznikami, parametrami kontroli protokołu oraz adresami źródła i celu, także i właściwe dane nie są w żaden sposób utajniane. A to niesie zagrożenie przechwycenia przesyłanych danych. Trudno właściwie mówić o „możliwości podsłuchu” – dane w ruchu IP są po prostu przesyłane w postaci jawnej a przechwycenie ruchu IP nie jest kwestią trudną a tylko od intencji „nasłuchującego” zależy co zrobi z tak pozyskanymi danymi.

Problem ten można rozwiązać w wyższych warstwach modelu ISO/OSI poprzez szyfrowanie właściwej zawartości pakietów, lecz można także wyposażyć sam protokół IP w konieczne mechanizmy a przez to chronić ruch przed podsłuchem czy nieautoryzowanym dostępem do strumienia przesyłanych informacji już na poziomie warstwy sieciowej, jednocześnie korzystając z infrastruktury publicznej. Technologia ta jest nazywana wprost „IP Security” – najczęściej jednak stosowany jest skrót – „IPSec”. W języku polskim można by to tłumaczyć jako „Bezpieczny IP”.

Temat pracy idzie jednak odrobinę dalej. Opisuje bowiem wybrane aspekty zastosowania technologii IPsec do budowania Wirtualnych Sieci Prywatnych ( VPN – ang. Virtual Private Network). Również nazwę VPN można traktować dosyć dosłownie. Rzeczywiście jest to technologia, która pozwala budować sieci o funkcjonalności podobnej jak w sieciach lokalnych (prywatnych) używając do tego metod wirtualizacji. Rzeczywiście sieć taka posiada cechy sieci LAN, np. wspólną i spójną pulę adresową czy możliwość udostępniania zasobów. Z drugiej jednak strony pozwala też na łączenie poszczególnych hostów lub podsieci w zdalnych lokalizacjach.

Sieci wykonane w technologii VPN są zatem wirtualne. Jakkolwiek, przenoszą rzeczywiste dane poprzez zestawione struktury (kanały logiczne) i są kierowane pomiędzy fizycznymi lokalizacjami. Poza tym, sieci te są chronione przed nieautoryzowanym dostępem poprzez metody i protokoły powiązane z technologią VPN, zapewniając ochronę począwszy od etapu negocjacji warunków nawiązania i utrzymania połączenia oraz później, poprzez szyfrowanie samych przenoszonych danych.

W pracy opisano kolejno podstawowe mechanizmy działające w sieciach VPN. Podstawową kwestią dla tych sieci jest tzw. warstwa przekazywania, określająca warstwę protokołu, która uczestniczy w komunikacji jako ta przekazująca formalnie. Ważna jest kwestia autoryzacji stron w komunikacji oraz samo szyfrowanie przesyłanych danych. Jednak to warstwa przekazywania determinuje użycie protokołów a także koncepcję budowy wirtualnych sieci.